sobota, 24 listopada 2018

Dlaczego aborcja jest wielkim złem? 5- nie zabijaj.



Dzisiejszy temat jest bardzo trudny, ale zdecydowałam się go podjąć, ponieważ obecnie w Polsce aborcja jest wciąż dopuszczalna, a jest to moim zdaniem, nie do przyjęcia w katolickim kraju. Dlaczego aborcja jest wielkim złem?
Pan Bóg powiedział: "Czy może matka zapomnieć o swoim niemowlęciu? A nawet jeśli zapomni, Ja nie zapomnę o Tobie..".

1. Bóg jest dawcą życia, a w momencie kiedy, człowiek dopuszcza się aborcji stawia się na miejscu Stwórcy, mieni się bogiem, łamie przykazanie piąte: "Nie zabijaj",a dodatkowo  przykazanie pierwsze: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".
Bóg, który daje życie, może to życie człowiekowi odebrać.
Tylko i wyłącznie Bóg!
Jesteśmy tylko ludźmi, nie małpujmy Boga.
 
2. Skoro posłowie w Sejmie krzyczą, że poczęte życie, to nie człowiek, to ja się pytam: czy kobieta ma pod sercem słonia, a może wielbłąda?
W momencie zapłodnienia, w swoim zamyśle Bóg, już zdecydował jakiej płci, będzie to dziecko, są już wiadome jego cechy zewnętrzne i wewnętrzne.
Serce dziecka zaczyna bić już w 3 tygodniu ciąży.
Kobieta zazwyczaj dowiaduje się, że jest w stanie błogosławionym, trochę później... Kiedy to życie w jej łonie już nabiera kształtu.

3. Myślę, że żadna z Pań, które uczestniczą w tzw. czarnych marszach, nie ma pojęcia w jakich męczarniach ginie abortowane dziecko.
Mały człowiek jest dosłownie rozrywany na strzępy. Chwyta się je za rączki i nóżki, po czym dziecko w kawałkach wyciągane jest z brzucha kobiety. Często dziecko jeszcze żyje i pozostawia się je, aby w mękach umierało.
Tu zadam pytanie: czy to normalne, że łono kobiety zamiast miejscem życia, staje się grobem?
 
4. Syndrom poaborcyjny..
Żadna kobieta, która dopuściła się aborcji, nie jest szczęśliwa.
Syndrom poaborcyjny dokucza im przez całe życie. Wyrzuty sumienia nie dają im spokoju.
Kobiety te często popadają w depresję, na dodatek muszą żyć z myślą, że nigdy nie dowiedzą się jakie byłoby ich dziecko, gdyby się urodziło.
Dodatkowym kłopotem są powikłania, części fizycznej kobiety, gdyż aborcja dotyka nie tylko sfery duchowej i psychicznej.
 
5. Fałszywe współczucie, że rzekomo przez aborcję eugeniczną, kierujemy się dobrem dziecka, bo będzie cierpieć, jest zwyczajnym egoizmem.
W świecie, w którym panuje kult ciała, kobiety są nazywane "seksbombami", a mężczyźni muszą być "napakowanymi przystojniakami", nie ma miejsca dla dzieci z zespołem Downa, czy z wadami genetycznymi. Po prostu nie pasują do tego obrazka... Powiem wprost nie podobają się, nie ma dla nich miejsca w świecie, w którym panuje seks i pieniądze.
Jestem za ostra kiedy to piszę? Ja tylko proszę Panie, które uczestniczą w czarnych piątkach, żeby wypowiadały się za siebie, a nie za ogół kobiet, gdyż jestem kobietą, a nie popieram ich pustych haseł.
 
6. Na koniec dodam, że jest wiele kobiet, które zrozumiały jaki błąd popełniły dopuszczając się aborcji i biorą aktywny udział w ochronie życia poczętego... Dają świadectwa swoim życiem i myślę, że ich rola jest bardzo ważna.
Są widocznym znakiem dla innych kobiet, o tym jak wiele zła wynika z aborcji.
Nie wolno nam też ich potępiać, każda z takich kobiet, niesie ze sobą ogromną tragedię, często zostaje pozostawiona sama sobie. Mężczyźni muszą nauczyć się brać odpowiedzialność, za  życie, które się poczęło i wspierać kobiety.

"Panie żyję, bo każesz, umrę, kiedy zechcesz, zbaw mnie, bo możesz".
Wiem, że swoją wypowiedzią naraziłam się na krytykę, ale ją przyjmę.
Dopóki mam język i usta będę mówić, na poruszony dzisiaj przeze mnie temat.
Nie miałam w zamyśle nikogo potępić, gdyż każdy popełnia błędy, jest to post, który ma wielu uświadomić zło, jakie niesie ze sobą aborcja.
Zachęcam Was do podjęcia duchowej adopcji dziecka poczętego. Każde życie jest  cenne, nawet jeśli przez naszą modlitwę uratujemy tylko jedno.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Koniecznie zaobserwuj mojego bloga, żeby nie przegapić świeżych postów.

Dwa świadectwa ku pokrzepieniu w wierze.

Świadectwo o wstawiennictwie bł. Anieli Salawy.  Mam na imię Wiktoria, mam 29 lat i jestem z okolic Kielc. Chciałabym się podzie...