piątek, 28 września 2018

Jak czcić Pana Jezusa?






Szczęść Boże. Dziś odpowiemy sobie na pytanie: jak czcić Pana Jezusa...

Na początek fragment z Dzienniczka św. Faustyny,  następnie parę wersetów z dzisiejszej Ewangelii.
Zobaczmy co w dniu dzisiejszym mówi do nas Pan Jezus i jak bardzo Dzienniczek Bożego Miłosierdzia jest zgodny z treścią Pisma Świętego.

O Miłości wiekuista, każesz malować obraz swój Święty
I odsłaniasz nam zdrój miłosierdzia niepojęty,
Błogosławisz, kto się zbliży do Twych promieni,
A dusza czarna w śnieg się zamieni.
O słodki Jezu, tu
założyłeś tron miłosierdzia swego,
By cieszyć i wspomagać człowieka grzesznego,
Z otwartego Serca, jak ze zdroju czystego,
Płynie pociecha dla duszy i serca skruszonego.
Niech dla obrazu tego cześć i sława
Płynąć z duszy człowieka nigdy nie  ustawa,
Niech z serca każdego cześć miłosierdziu Bożemu płynie
Teraz i na wieki wieków, i w każdej godzinie.

A co mówi do nas Pan Jezus w sobotniej Ewangelii?
J 1, 47-51

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu.

Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz?

Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym.

Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!

Widzimy, że św. Faustyna stoi przed zadaniem namalowania obrazu Jezusa Miłosiernego.
Mimo swojej wielkiej wiary jest w niej wiele obaw i podchodzi do tego zadania z Bożą bojaźnią.
Tylko dlaczego? Jest przecież blisko Jezusa, ogląda Go już za życia, rozmawia z Jezusem i spoczywa na Jego Najświętszym Sercu.
W dzisiejszej Ewangelii - Natanael wyznaje, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym.
I myślę, że wypowiada te słowa z drżeniem serca. Oto spotkał obiecanego Zbawiciela.
Przed majestatem Jezusa upadają wszyscy na kolana.
Podobnie siostra Faustyna zdaje sobie sprawę z tego, że stoi przed zadaniem namalowania Syna Bożego.
Jej serce drży z obawy i przejęcia.
Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym.. O Miłości wiekuista - ja s. Faustyna nędza i słabość, mam zadanie, które jest tak ważne dla przyszłych pokoleń!
Także i my wyznajmy, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym i padnijmy na kolana przed Jego majestatem.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

APOSTOLAT MATKI BOŻEJ BOLESNEJ   modli się za zatwardziałych grzeszników, konających w stanie niełaski i dusze w  czyśćcu cierpiące.
Można dołączyć do modlitwy z nami pod linkiem:

https://www.facebook.com/groups/487206335109262/

Koniecznie zaobserwuj mojego bloga, żeby nie przegapić świeżych postów.

poniedziałek, 24 września 2018

Pismo Święte o modlitwie.


Na temat modlitwy, która jest pokarmem dla duszy, powstało wiele pism, których autorem są ludzie święci, błogosławieni, słowem ludzie wielcy, często obdarzeni darem kontemplacji.

Wielu ludzi często zniechęca się do codziennej modlitwy, przez roztargnienia, lub po prostu przez to, że zły duch robi wszystko, żeby przeszkodzić w rozmowie z Panem Bogiem. "Dobra, nie wychodzi mi, poddaję się" i odkładają modlitwę na później, albo na bardzo długo, często na całe lata.

Jak jest u mnie? Moje przebywanie z Bogiem na modlitwie nie jest doskonałe, jest pełne roztargnień, ale jest za to bardzo wytrwałe, bo nie zniechęcam się porażkami." Proście a otrzymacie" mówi w końcu Pan Jezus, aby nas zachęcić do nie poddawania się naszym niedoskonałościom.

Najgorsze co można zrobić, to odłożyć modlitwę i założyć ręce. Przypatrzmy się co na ten temat mówi Pismo Święte.

1. Pan Jezus w Ewangelii mówi: "Kiedy się modlicie, nie bądźcie jak faryzeusze - obłudnicy. Oni wystają na rogach świątyń, żeby się ludziom pokazać, że się modlą.
Ty zaś kiedy się modlisz, wejdź do swej izdebki i módl się w ukryciu, a Ojciec, który Cię widzi odda Tobie". Pan Jezus chce przez to powiedzieć, że nasza rozmowa z najlepszym Ojcem powinna być ukryta, z czystą intencją, a nie po to, żeby się podobać ludziom, że dużo się modlimy.

2. Dalej Pismo Święte mówi: "Proście a otrzymacie, szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a otworzą wam". Pan Jezus zachęca nas, aby nasza modlitwa była wytrwałą. Nie należy zniechęcić się, że nam nie wychodzi. Na to tylko czeka zły duch. Mimo naszych niedoskonałości trzeba trwać na słodkiej rozmowie z Panem Bogiem.

3. Częto w Piśmie Świętym czytamy, o tym, że Pan Jezus udał się w miejsce odosobnione, żeby rozmawiać ze swoim Ojcem. My także powinniśmy zadbać o cieszę w miejscu, w którym się modlimy. Absolutnie trzeba wyłączyć telewizor. Znałam taką osobę, która przy telewizji odmawiała różaniec.
To nie może mieć miejsca, taka modlitwa na pewno nie przyniesie owoców.

4. Pan Jezus wyszedł na pustynię, aby pościć i się modlić. Wtedy zjawia się szatan, aby Go kusić. Pomijając to, że zły duch odważył się kusić Boga, to Pan Jezus pokazuje nam tu, że nie można wdawać się w dyskusję ze złym duchem. Z diabłem się nie rozmawia, tylko mówi mu się:"idź precz."

5. Jak należy zwracać się do Boga? Pan Jezus mówi do Ojca "Abba Ojcze," czyli "Tatusiu." Jest to piękny wzór dla nas.

6. W ogrójcu Pan Jezus modli się:"Jeśli  chcesz oddal ode mnie ten kielich, ale nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie". Kiedy wyrażamy na modlitwie swoje błaganie, należy nastawić się na to, że wola Boża może być inna. Pan sam wie co jest dla nas dobre, zanim Go poprosimy. Jeśli nie spełni naszej prośby mówmy jak Jezus:"Niech się stanie wola Twoja".

7. Pan Jezus uczy nas też, że oprócz próśb należy skierować do Boga nasze dziękczynienie. Chrystus w Ewangelii bardzo często dziękuję za wszystko Swojemu Ojcu.

8. "Wysławiam Cię Panie nieba i ziemi, za to, że ukryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom". Pan Jezus tutaj kieruje modlitwę uwielbienia, która jest także bardzo ważna, ale także wskazuje, że do Boga należy kierować się jak dziecko, z prostotą i pokorą." Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaski daje."

9. W swoim liście apostoł w Piśmie Świętym mówi, że należy modlić się z wiarą, kto bowiem wątpi podobny jest do liścia na wietrze, miotany, to tu, to tam.

Drogi bracie i kochana siostro! Zachęcam do nie zniechęcania się trudnościami podczas rozmowy z Panem, każdy je ma. Ważne, żeby nasze życie stało się modlitwą.

Napisz w komentarzach jak ty, na co dzień rozmawiasz z Panem Bogiem. Daj świadectwo Twojego przebywania z Oblubieńcem.

Proszę także zaobserwuj mój blog, jeśli Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Karmelitański sposób modlitwy myślnej.

Szczęść Boże! Podjęłam ten temat, myślę bardzo ważny i sprawiający trudności także mnie. Bardzo łatwo zniechęcić się do modlitwy myślnej, a bez niej trudno jest postąpić do przodu.


Św. Teresa od Jezusa mówiła:
"Rozmyślanie, to rozmowa z Tym, o którym wiemy, że nas kocha. Nie polega na tym, by dużo myśleć, ale na tym, by dużo kochać."

W punktach przedstawię karmelitański sposób modlitwy myślnej. Rozmyślała w  ten sposób zapewne św. Teresa od Dzieciątka Jezus, św. Teresa od Jezusa i św. Jan od Krzyża. Wiemy, że osiągnęli szczyty kontemplacji. Wygląda to następująco:

1. Przygotowanie. Zrób znak Krzyża i odmów modlitwę: Przyjdź Duchu Święty...

2. Postaw się w obecności Bożej... Kto jest Ten, z którym mam mówić. Okiem wiary patrzę na Pana ukrytego w moim wnętrzu.

3. Upokórz się przed Bogiem... Nic nas tak nie zbliży do Pana jak pokora. Zrób rachunek sumienia, odmawiając spowiedź powszechną, akt żalu i mocne postanowienie poprawy.

4. Wzbudź akt ufności np." Ufam Tobie boś Ty wierny.." Bóg chce przebaczać i jest Miłosierny..

5. Czytanie. Przeczytaj fragment Pisma Świętego lub książki katolickiej. Ma nam to dostarczyć temat, do poufnego przebywania z Panem Jezusem.

6. Rozmyślanie. Przedstaw sobie scenę z życia Pana Jezusa lub tajemnicę różańcową, o której chcesz rozmyślać... Jesteś wesoły przedstaw sobie Pana Jezusa zmartwychwstałego, występującego do nieba. Jeśli masz smutne chwile w życiu - myśl o Panu ubiczowanym i ukrzyżowanym.

7. Rozważanie. To mowa rozumu, mająca na celu rozbudzenie w nas miłości do Pana i postanowienie dążenia do doskonałości... Przypuśćmy, że rozmyślasz o męce Chrystusa: zastanów się jakie są przyczyny Jego cierpienia, kim jest Ten, który był umęczony i z jaką miłością cierpi.

8. Poufna rozmowa przyjacielska.. Jest to najważniejsza część modlitwy myślnej i należy poświęcić jej najwięcej czasu. Przemawiaj do Pana Boga, wsłuchuj się w Jego głos, mów jak Go kochasz i tęsknisz. Wszystko to należy robić, nie siląc się na piękne słowa - serce samo mówi. Jesteśmy w tym momencie w czułym przebywaniu z Oblubieńcem naszej duszy.

9. Dziękczynienie. Jest to moment, kiedy dziękujemy Panu Bogu za dobrodziejstwa, za powołanie, za światło i otrzymane łaski.

10. Ofiarowanie. Jest to chwila, w której oddajemy Jezusowi całe nasze jestestwo, serce, umysł i wolę. Postanawiamy w tym miejscu poprawę życia, dążenie do doskonałości.

11. Prośby. Jesteśmy słabi, dlatego przedstawiamy Panu Bogu nasze potrzeby, braki i całą nędzę duszy. .. W myśl słów Chrystusa: Proście a otrzymacie - wierzymy, że Bóg przyjdzie nam z pomocą.

Muszę przyznać, że ten temat jest dla mnie wyzwaniem, gdyż modlitwa myślna sprawia mi trudności. Nie należy się poddawać - nie od razu Kraków zbudowano. Praktyka czyni mistrza.

Szanowny czytelniku!Napisz w komentarzu czy praktykujesz modlitwę myślną? Jeśli  tak- zostaw jakąś praktyczną radę dla innych czytelników.

Na koniec proszę: zaobserwuj mój blog i zostaw komentarz. Niech to Boże dzieło poświęcone tematowi modlitwy, rozwija się.

Serdecznie pozdrawiam. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!


Św.Jan Paweł II o modlitwie.

Kochani! Na początek wypowiedź św. Jana Pawła II na temat modlitwy:

"Jezus mówi do uczniów: „Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 18,19). Słowa te, przyjęte z wiarą, rodzą w sercach ufność. Bóg jest miłosiernym Ojcem, który wysłuchuje próśb swych przybranych dzieci.

Kiedy wierni się modlą, zdobywają Serce Boga, dla którego nie ma nic niemożliwego. Dlatego, jak napisałem w ''Novo Millennio Ineunte'', potrzeba, by wyróżniali się oni „sztuką modlitwy”, tak aby wszystkie wspólnoty chrześcijańskie stały się „prawdziwymi szkołami modlitwy”.

Rozważanie przed modlitwą Anioł Pański, 8 września2002 r.

A oto inna wypowiedź Ojca Świętego Jana Pawła II o modlitwie :" Człowiek współczesny wydaje się pewny siebie, a jednak, zwłaszcza w momentach krytycznych, musi uznać własną niemoc: uświadamia sobie wówczas, że nie potrafi skutecznie działać i w związku z tym żyje w niepewności i lęku. Sposobem na to, by stawiać czoło nie tylko doraźnym trudnym sytuacjom, lecz także, dzień po dniu, trudom oraz problemom osobistym i społecznym, jest pełna wiary modlitwa. Kto się modli, nie traci ducha nawet w obliczu największych trudności, ponieważ czuje, że Bóg jest przy nim, i w Jego ojcowskich ramionach znajduje schronienie, pogodę i pokój ducha. Poza tym, otwierając się ufnie na Boga, bardziej wielkodusznie otwieramy się na bliźniego, stajemy się zdolni budować historię zgodnie z Bożym planem.

Potrzeba, by „wychowanie do modlitwy stało się (...) kluczowym elementem wszelkich programów duszpasterskich”. Bardzo ważne jest, aby każdego dnia modlić się indywidualnie i w rodzinie. Niech modlitwa, wspólna modlitwa będzie codziennym oddechem rodzin, parafii i każdej wspólnoty."

Rozważanie przed modlitwą

Anioł Pański, 8 września2002 r.



Św. Jan Paweł II ukochał modlitwę od dziecięcych lat i był w tej słodkiej rozmowie z Mistrzem każdego dnia zanurzony.

W czasie swojej młodości to właśnie modlitwa pomogła mu przetrwać trudne czasy okupacji.

Jako Papież codziennie wstawał skoro świt i spędzał na rozmowie z Bogiem kilka godzin. Wstawiał się za całym światem. Świadkowie mówili, że wyglądał wtedy tak, jakby oglądał Pana Jezusa. Doszedł do szczytów kontemplacji.

Jego ukochaną modlitwą był różaniec. Zawsze wszystkich zachęcał do odmawiania go. Nic dziwnego, w końcu po śmierci jego mamy, to właśnie Maryja została jego ukochaną Matką. Często powtarzał :Totus Tuus Maryjo. Totus Tuus. Amen.

To właśnie poufna rozmowa ze Zbawicielem dała mu siły do przyjęcia wszystkich trudów i choroby, z którą zmagał się na oczach wiernych. Jaki to cudowny wzór dla wszystkich cierpiących. Jego choroba i umieranie były lekcją dla nas, jak w czasie ziemskiego życia łączyć cierpienia z modlitwą i ofiarować to Panu Bogu.

Wiele pisał o modlitwie i dawał nam dużo praktycznych wskazówek. Jednym słowem był mistrzem modlitwy. Uczył jak w czasie kuszenia pozostać jej wiernym. Był naszym wzorem i przewodnikiem. Na pewno znane nam są modlitwy ułożone przez Jana Pawła II. Są pięknym ubogaceniem naszych rozmów z Bogiem.

Drogi czytelniku podziel się Twoim świadectwem na temat Twojej modlitwy. Napisz w komentarzach czy wyobrażasz sobie chociażby jeden dzień bez rozmowy z Panem Bogiem...? Jaki wpływ miał na Ciebie Jan Paweł II?

Przyznaję szczerze, że ja osobiście nie umiem żyć bez modlitwy. Jest dla mnie odpoczynkiem i daje mi dużo radości. Zachęcam wszystkich do dzielenia się swoimi doświadczeniami na tym blogu,  który jest poświęcony jedynie modlitwie.

Drogi bracie i siostro jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości pisz do mnie. Zawsze odpowiadam. Zachęcam Was także do obserwacji mojego bloga, to ważne, aby się rozwijał dla chwały Bożej.

Pozdrawiam serdecznie. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Uderzcie w Pasterza, a owce się rozproszą.

Szczęść Boże. Ten wpis na blogu, jest moją odpowiedzią, na ogromny atak, w kierunku pasterzy Kościoła katolickiego.
Jakiś czas temu, wyszły na jaw, przypadki pedofilii wśród księży. Wybuchnął skandal, gdyż według mediów, takie grzechy w Kościele, były tuszowane przez Papieża Franciszka i jego poprzedników. Mało tego miały się one pojawić także wśród wyższych w hierarchii duchowieństwa.
Od razu postarano się, żeby z ogółu kapłanów zrobić pedofili, uderzono w pasterzy i moim zdaniem cel był jeden -żeby wierni odchodzili z Kościoła.

Celowe zagranie złego ducha najbardziej dosięgnie chwiejących się w wierze. Ludziom przedstawia się właśnie taki obraz kapłaństwa - pedofile i to wszyscy. Nigdy nie pokazuje się świętych księży i ich ciężkiej pracy dla wiernych.
Mówi się, że to zawód bardzo wygodny, lekki i przyjemny. Pomijając to, że kapłaństwo to nie zawód, lecz powołanie i służba Bogu, myślę, że zły duch zrobił właśnie zmasowany atak na Kościół Święty i bardzo postarał się o taki właśnie obraz duchowieństwa.
Widzę w mojej parafii ciężką pracę proboszcza i wikarego, więc kiedy słyszę takie opinie, nóż w gardle mi się otwiera. Jest spadek powołań, więc wszyscy odczuwamy brak jednego wikarego. 

Myślę, że parafianie teraz mogą dopiero docenić skarb, jakim jest ksiądz w parafii.
Otaczają nas święci kapłani, dlaczego się o tym nie mówi? Tylko ze wszystkich stron słyszy się o pedofilii. 
Statystyki mówią, że pedofilia wśród kapłanów to zaledwie 1%, dużo więcej, bo aż 50-60 % to homoseksualiści. W tym momencie narażam się na opinię, że jestem uprzedzona. Tylko dlaczego tak bardzo w Europie promuje się lobby LGBT? Wmusza się nam tolerancję, a nasze dzieci wysyła na zajęcia równościowe. Natomiast o pedofilii w tym środowisku - cisza. Księża zaś to okropni pedofile, których należy natychmiast ukarać i potępić. 

Skoro wśród społeczeństwa zdarzają się przypadki morderstw, czy wszyscy jesteśmy mordercami? Są kradzieże - czy wszyscy ludzie są złodziejami? Jest dużo gwałtów na kobietach - czy wszyscy mężczyźni to gwałciciele?
Zdarza się 1% pedofili wśród księży - czy to oznacza, że całe duchowieństwo wykorzystuje małe dzieci?

Jeśli chodzi o tuszowanie tego faktu przez kolejnych papieży, to myślę, że to nie prawda. Pamiętam, że zarówno św. Jan Paweł II, jak i Benedykt XVI przepraszali ofiary księży pedofili. 
Także Franciszek podczas swojej ostatniej pielgrzymki do Irlandii prosił o wybaczenie za grzechy duchowieństwa.
Papież unikał rozgłosu, właśnie z obawy, że skandal doprowadzi do utraty wiary licznych wiernych Kościoła katolickiego. Po co ten rozgłos? Media zrobiły swoje -owce się rozproszą.

Co natomiast należy zrobić? Trzeba w parafiach zrobić przebłaganie za te grzechy. Potrzeba pokuty i modlitwy, a nie skandali. Módlmy się, o nowe i święte powołania kapłańskie. Takich mamy pasterzy, jak się za nich modlimy. Nie do nas należy też ich osądzanie. Naszym obowiązkiem jest wspieranie naszych księży modlitwą. Zakładajmy w parafiach margaretki, módlmy się w kołach różańcowych, ale nie osądzajmy.

Drodzy czytelnicy! Brońmy dobrego imienia naszych kapłanów! Jest to nasze zadanie.
Proszę napiszcie w komentarzach pod tym postem na blogu, imiona swoich kapłanów - niech każdy odmówi w ich intencji jedno Zdrowaś Maryjo.
​Pozdrawiam serdecznie. Jeśli macie jakieś pytania, lub potrzebujecie modlitwy -piszcie. Moja skrzynka jest dla was otwarta.

Pielgrzymka Papieża Franciszka do Irlandii


W dniach 25 i 26 sierpnia Papież Franciszek wziął udział w pielgrzymce do Irlandii.
W czasie tych dwóch dni spotkał się z wiernymi w Sanktuarium Maryjnym w Knock i w Dublinie na Światowym Spotkaniu Rodzin.
Mało kto zna objawienia, które miały miejsce w Knock, a warto o nich wspomnieć, gdyż zmieniły religijność Irlandii.

Działo się to 21 sierpnia 1879 r.- padał ulewny deszcz.
Około godziny siódmej wieczorem, czterdziestopięcioletnia gospodyni proboszcza, szła do chaty państwa Byrnes.
Przy ścianie kościoła zauważyła trzy oświetlone postacie. Myślała jednak, że są to figury zamówione przez proboszcza, ponieważ poprzednie roztrzaskały się rok wcześniej podczas burzy.
Pół godziny później kobieta wyszła z domu, aby zamknąć kościół. Dostrzegła jakieś światło przy końcu świątyni, ale deszcz wystarczająco ją zniechęcił, żeby to sprawdzić.

Około ósmej postanowiła wracać do siebie. Pani domu zaproponowała, że ją odprowadzi.
Kiedy przechodziły koło kościoła ona również zobaczyła trzy figury. Dostrzegła także, że się poruszają.
Rozpoznano w nich Najświętszą Marię Pannę, św. Józefa i św. Jana Ewangelistę.
Świetliste postacie nie powiedziały żadnego słowa. Zebrani ludzie odmawiali różaniec.
Objawienie trwało dwie godziny.
Wkrótce do Knock zaczęły przybywać pielgrzymki, a na miejscu objawień zbudowano Kościół.
Wiara mieszkańców dzięki Matce Bożej rozkwitła na nowo. Miejsce to stało się tak ważnym ośrodkiem kultu, że odwiedził je także św. Jan Paweł II.

Po latach kolejny Papież zjawia się w Knock. Dlaczego Franciszek zdecydował się zobaczyć Sanktuarium? Być może chciał przypomnieć Irlandii wydarzenia sprzed lat.
Irlandia, która nie tak dawno zalegalizowała aborcję potrzebuje modlitwy i odnowy. Takiej przemiany jaka miała miejsce w 1879 roku wśród mieszkańców wioski.

Kolejnym punktem pielgrzymki było Światowe Spotkanie Rodzin w Dublinie.
Wydarzenie to było wielką pochwałą świętości rodzin, tak zdeptanej w Europie i zwróciło z pewnością uwagę środowisk, które próbują zniekształcić obraz rodziny.
Pojawiły się liczne świadectwa, a wszystkiemu towarzyszyła podniosła atmosfera.
Mimo wszystko media zwróciły uwagę najbardziej na jeden szczegół pielgrzymki Papieża.
Franciszek prosił o wybaczenie osoby, które padły ofiarą księży pedofilii. Według wielu komentatorów był to przełom. Niewątpliwie, gdyż zdarzenia takie wołają o pomstę do nieba, a pedofilia w Kościele jest niedopuszczalna.
W tym miejscu chcę do was zaapelować w bardzo ważnej kwestii.
Nigdy nie mówmy źle o kapłanach, gdyż to świadczy o naszej wierze. Dlaczego  nieustannie mówi się tylko o kapłanach, którzy zbrukali swoje powołanie i godność pasterza wiernych?
Tak rzadko skupiamy uwagę na świętych kapłanach. Nie mam na myśli tylko tych wyniesionych na ołtarze, ale księży, którzy w naszych parafiach z poświęceniem służą Bogu.
Pan Jezus wybrał ich, nie po to żebyśmy źle o nich mówili, lecz abyśmy modlili się codziennie w ich intencji.
Mało tego Chrystus jest Arcykapłanem i krytyka ta dotyka boleśnie także Jego.


Kochany czytelniku! Dzisiaj proszę Cię, abyś w komentarzu zostawił imię księdza, który potrzebuje modlitwy i intencję.
Niech każdy czytający ten post na blogu odmówi w ich intencji jedno Zdrowaś Maryjo.
Pozdrawiam serdecznie. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Jak widzimy Kościół rzeczywiście tętni życiem!

Inauguracja Światowego Centrum modlitwy o pokój w Niepokalanowie


Niezwykłe wydarzenie, na które wybierają się wierni z całej Polski, będzie miało miejsce 1 września 2018 roku.

​Już wkrótce, bo 29 sierpnia Ojciec Święty pobłogosławi ołtarz, który stanie w Kaplicy Pokoju w Światowym Centrum Modlitwy o Pokój w Niepokalanowie. Papież udzieli błogosławieństwa podczas audiencji generalnej.

Uroczyste otwarcie "Światowego Centrum Modlitwy o Pokój" –„Gwiazdy Niepokalanej” odbędzie się w pierwszą sobotę miesiąca, czyli w dniu, w którym wynagradzamy Niepokalanemu Sercu Matki Bożej.
​Będzie w niej uczestniczył ks.abp Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce.

​Data nie jest przypadkowa, gdyż jest to kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej.

​"Światowe Centrum Modlitwy o Pokój" w Niepokalanowie, to jedyne takie miejsce w Polsce i jedno z 12-stu na świecie, należące do "12-stu gwiazd w koronie Maryi Królowej Pokoju."
Pamiętamy, że Matka Boża to "Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na głowie ma wieniec z gwiazd 12-stu."

​Jak ważna jest modlitwa o pokój na świecie wszyscy wiemy, tym bardziej jest dla nas ogromnym szczęściem, że takie wydarzenie ma miejsce w Polsce.
Jeśli to tej pory nie modliliśmy się w tej intencji, niech data 1 września będzie początkiem i otoczmy modlitwą Ukrainę, Syrię i inne uciśnione przez wojnę państwa.

​Do Niepokalanowa przybędzie wielu pielgrzymów z Polski, także z zagranicy.
Plan tego dnia jest następujący:

1. Wszystko rozpocznie się oratorium o Matce Bożej o godzinie 9.00.

2. Dalej konferencja, różaniec i modlitwa zawierzenia Matce Bożej.

3. W południe odbędzie się uroczysta Msza Święta, następnie modlitwy o pokój .

4. Wreszcie - poświęcenie Kaplicy Wieczystej Adoracji.

5. O godzinie ​14.00 Kaplica zostanie otwarta dla wiernych i odbędzie się adoracja Pana Jezusa- okazja, aby być u stóp Chrystusa i wsłuchiwać się w Jego głos.

​Sama wybieram się na tą pielgrzymkę z moją parafią.
Niepokalanów jest miejscem związanym z Rycerstwem Niepokalanej i jego założycielem - św. Maksymilianem Marią Kolbe.
Na pewno wiemy, że ten wielki święty rozpowszechniał Cudowne Medaliki.
Jeśli jeszcze go nie nosimy na szyi, będzie to zapewne okazja, żeby medalik ten kupić i założyć.
Może niektórzy po zawierzeniu Niepokalanej, wstąpią w szeregi Jej rycerzy? Owoce pielgrzymki na pewno będą duże.

​Niech to będzie czas naszej duchowej przemiany, nabierzmy sił i gotowi stańmy do walki dla Niepokalanej, jak robił to św. Maksymilian Maria Kolbe.

​Dla tych, którzy nie mogą uczestniczyć w pielgrzymce: chorych i cierpiących, niech będzie to dzień, w którym ofiarują swe cierpienia i modlitwy dla pokoju na świecie.
Papież Franciszek ciągle wzywa nas do tego i woła o zaprzestanie przemocy. Przede wszystkim zróbmy to dla Księcia Pokoju -Jezusa Chrystusa.

1 września będzie początkiem, w którym wierni zjednoczą siły w walce o zaprzestanie wojen, początkiem naszych starań o wypełnienie próśb Królowej Pokoju z Medjugorje.


Drogi czytelniku !
Proszę napisz w komentarzu czy wybierasz się do Niepokalanowa? Czy spotkamy się na wspólnej modlitwie o pokój?
Jeśli masz jakieś pytania lub kłopoty - pisz do mnie. Moja skrzynka jest zawsze dla Ciebie otwarta.
​Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Pozdrawiam serdecznie.

Decyzja papieża Franciszka na temat kary śmierci


Stolica Apostolska opublikowała 2 sierpnia opracowane przez Kongregację Nauki Wiary i zaaprobowane przez papieża Franciszka nowe brzmienie  punktu 2267 Katechizmu Kościoła Katolickiego na temat kary śmierci.

Od tej chwili kara śmierci w nauczaniu Kościoła jest zabroniona.
Komentarze w stylu "Franciszek zwariował" czy "heretyk" są teraz bardzo modne nawet wśród wiernych. 
Zawsze na swoich blogach i mediach społecznościowych, biorę Franciszka w obronę.
Czy mając na uwadze piąte przykazanie Boże, możemy tu mówić o herezji? Dla ateistów jest to niezrozumiałe, ale dla nas - katolików...
Miłosierdzie Boże jest dla wszystkich - nawet dla zbrodniarzy. Papież "nie odkrył  wcale Ameryki".
Jedynie Bóg, który jest dawcą życia, może je człowiekowi odebrać.
Życie ludzkie w oczach Bożych jest tak cenne.
Wszak jeden z uczynków miłosierdzia mówi: "więźniów odwiedzać."
Nasz mistrz Chrystus gotowy jest przebaczyć wszystkim, a czas spędzony w więzieniu sprzyja refleksji nad życiem. Dajmy i tym ludziom szansę na przemianę  życia.
​Jako katolicy nie mamy też prawa obrzucać obelgami Franciszka, gdyż w moim odczuciu, są to ataki szatana na Kościół. Bierzmy papieża w obronę - to nasz obowiązek!

Znam historię zabójcy św. Marii Goretti, który podczas odbywania kary śmierci przeszedł całkowitą przemianę. Nawet strażnicy więzienia przecierali oczy ze zdumienia. Po wyjściu na wolność Alessandro Serenelli prowadził życie pokuty.
Wiele razy czytałam świadectwa nawrócenia więźniów. Proszą o Pismo Święte i różaniec, uczestniczą we Mszy Świętej w kaplicach aresztu.
Papież Franciszek kierował się dobrem człowieka.
Jeszcze raz powtarzam - Miłosierdzie Boże jest dla wszystkich!

 Kochany bracie, droga siostro proszę Cię - abyś w komentarzach wyraził swoją prywatną opinię na poruszony temat.
​Jeśli masz pytania skontaktuj się ze mną.
Skrzynka jest zawsze dla Ciebie otwarta.
Pozdrawiam serdecznie.
​Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

czwartek, 6 września 2018

Niepokalane Poczęcie NMP

 Dziś poruszam kolejny ważny i trudny temat: Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny.
O tym, że istnieje dogmat z dnia 8 grudnia 1854, ogłoszony przez Piusa IX, wie wielu czytelników. Skąd jednak wzięło się przekonanie katolików, że Maryja poczęła się bez grzechu pierworodnego?
Postaram się w punktach uświadomić tą kwestię tym, którzy nie wierzą, a nawet bluźnią przeciwko Niepokalanemu Poczęciu.
Nie będę się opierać na objawieniach, tylko na Piśmie Świętym.

1. Z księgi Rodzaju 3,14 : "Wprowadzam nieprzyjaźń pomiędzy ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo Jej, ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę" - Bóg w raju zapowiada poczęcie niewiasty, wroga szatana, Matkę Kościoła.
Tu znajduje się obietnica zwycięstwa nad grzechem.
Zapowiedź ta ma miejsce po popełnieniu grzechu pierworodnego. Maryja jest przeciwieństwem Ewy. Ewa sprowadziła na ludzkość śmierć, a Matka Boża przyczyniła się do zbawienia świata, ponieważ nosiła w Sobie Syna Bożego.
2. Słowa Archanioła Gabriela (Ewangelia Łukasza 1,28) : "Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą".
Tutaj Maryja jest (z języka greckiego) nazwana "Kecharitomene", jest to tytuł Niepokalanej. Można to tłumaczyć jako :
-szczególnie umiłowana
-najpiękniejsza
-najczcigodniejsza.
Samo Niebo pokazuje nam tu wyjątkowy stopień łaski i świętość Maryi.
Jest pełna łaski od momentu poczęcia, już w łonie św. Anny.
3. W księdze Apokalipsy czytamy :"Potem ukazał się wielki znak na niebie - Niewiasta obleczona w Słońce i Księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu." Blask światła oznacza tu świętość. Księżyc pod stopami, to pogaństwo, które Maryja miażdży i zwycięża.
4. I wreszcie Pieśń nad Pieśniami :" Cała piękna jesteś, przyjaciółko moja i nie ma w Tobie skazy "(4,7).
5. W scenie nawiedzenia św. Elżbieta nazywa Matkę Bożą błogosławioną między niewiastami i wyraża zdumienie, że Matka Mesjasza przychodzi ją odwiedzić. Jednym słowem dla św. Elżbiety był to zaszczyt. Czuła się niegodna tego spotkania z Matką Bożą i Jezusem, który był już wtedy pod Sercem Maryi.
6. Idąc dalej tym tropem myślę, że skoro Maryja miała pod Sercem samego Zbawiciela, to jakże Jej Serce mogło mieć w sobie jakąś skazę? Bóg wybrał Maryję i od początku przeznaczył na Niepokalaną Matkę Swojego Syna. Zgodnie z Jej przeznaczeniem i wielką godnością, Bóg zachował Ją od grzechu pierworodnego.
7. W Magnificat Maryja mówi, że "błogosławić Ją będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił Jej Wszechmocny." Rzeczywiście Pan Bóg uczynił Ją Matką - Dziewicą.
Wielkie rzeczy uczynił dla Niej, nie ma w historii świata drugiej, takiej Niewiasty.

Cała nauka Kościoła opiera się na Piśmie Świętym, a dogmaty są na nim oparte.
Proszę Was dzieci Matki Bożej - brońmy Jej  przed zniewagami. Nie pozwólmy ranić Jej Niepokalanego Serca.
Drogi czytelniku napisz w komentarzu: czy masz w swoim życiu nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi i czy uczestniczysz w pierwszych sobotach miesiąca?
Proszę także zaobserwuj mój blog, aby Chwała Boża wzrastała. 
Pozdrawiam serdecznie. Bóg jest miłością. Amen. Alleluja.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dwa świadectwa ku pokrzepieniu w wierze.

Świadectwo o wstawiennictwie bł. Anieli Salawy.  Mam na imię Wiktoria, mam 29 lat i jestem z okolic Kielc. Chciałabym się podzie...