niedziela, 3 lipca 2022

Rozproszenia i pokusy na modlitwie.



Jesteśmy słabymi ludźmi i zły duch dobrze o tym wie. Zna także nasze wady, przeszłość, zranienia i dobrze wie jak nam przeszkodzić w modlitwie. Szatan nigdy nie odpuści, ponieważ rozmowa z Bogiem przynosi wielkie korzyści nie tyle w naszym życiu doczesnym, ale każda modlitwa w jakiś sposób przybliża nas do wieczności, gdzie będziemy rozmawiać ze Stwórcą twarzą w twarz.

Najważniejsze jest, aby w tych rozproszeniach i braku skupienia trwać na modlitwie, w żadnym wypadku, nie wolno nam rezygnować, ponieważ wtedy zły duch się bardzo cieszy. Często pojawiają się pokusy, bardzo natrętne.
To jest zupełnie normalne, nawet św. Teresa od Dzieciątka Jezus miała problem ze skupieniem się na modlitwie, również... zasypiała podczas rozmowy z Bogiem.
Jednak święta tym się nie przejmowała, ponieważ jak powiedziała: "Przecież rodzice nie gniewają się kiedy ich dzieci śpią." Prawda, że to stwierdzenie pełne ufności względem niebieskich rodziców?
My także tak postępujmy - nie ulegajmy lękowi, że "Pan Bóg się gniewa, bo nie potrafię się skupić", albo: "znowu zasnęłam na różańcu."
Pan Jezus zna nasze słabości i podstępy złego ducha.

"Kiedy nie potrafimy się modlić sam Duch Święty przychodzi i w nas się modli."Są to słowa z Pisma Świętego i tutaj dam swoje świadectwo.
Za każdym razem kiedy zmęczona po ciężkim dniu zasypiam w czasie modlitwy - śpię i jednocześnie się modlę. Trzymam wtedy w dłoni różaniec i odmawiam Zdrowaś Maryjo, a raczej to Duch Święty modli się we mnie.
Są to moje słabości, których nie ukrywam, ale w tym wszystkim uwielbiam Pana Boga, że nawet na taki kłopot ma rozwiązanie.

Najwięcej przeszkód jest podczas odmawiania różańca świętego. Wtedy właśnie piekło uderza w nas z całą siłą. Najgorsze co możemy wtedy zrobić to z rezygnacją przestać się modlić. Zaprośmy lepiej to tej modlitwy Matkę Bożą, aby modliła się razem z nami.

Na koniec przytoczę słowa Doktora Kościoła katolickiego - jest to św. Bazyli Wielki:
"Gdy więc zasiadasz do stołu, pomódl się. Gdy bierzesz do ręki chleb, złóż Dawcy dziękczynienie. Kiedy swe słabe siły fizyczne wzmacniasz winem, wspomnij na Tego, który dał ci dar przynoszący rozweselenia serca i ulgę w dolegliwościach. Minęła już pora posiłku? Niech jednak nie minie pamięć o hojnym Dawcy. Dziękuj Mu, gdy się ubierasz. Gdy wdziewasz płaszcz, okaż większą miłość Bogu: On bowiem użyczył nam stosownego odzienia na zimę i na lato, dzięki czemu chronimy swoje zdrowie i okrywamy ciało. Okaż wdzięczność Temu, który dał nam słońce, by pomagało nam przy dziennych zajęciach. Bądź wdzięczny Bogu, który darował ogień, by rozjaśniał mrok i służył w innych życiowych potrzebach (…) Będziesz zatem modlił się nieustannie, jeśli nie ograniczysz modlitwy jedynie do słów, ale całym swoim postępowaniem i sposobem myślenia, przylgniesz do Boga, wtedy twoje życie stanie się ciągłą i nieustanną modlitwą."

Prawda, że cudowne słowa? Więc uczyńmy nasze życie modlitwą!


Dwa świadectwa ku pokrzepieniu w wierze.

Świadectwo o wstawiennictwie bł. Anieli Salawy.  Mam na imię Wiktoria, mam 29 lat i jestem z okolic Kielc. Chciałabym się podzie...