poniedziałek, 4 kwietnia 2022

List do ateistów.



Na początku chcę podkreślić, że każdy człowiek ma prawo do swojej wiary, a ateiści to są często ludzie, którzy szukają prawdy i światła. Tak samo jak człowiek obdarzony łaską wiary, są kochani przez Boga i szukani przez Niego, a także powołani do świętości.
Do ateistów kieruję dziś ten list dlatego proszę o udostępnienie tego postu.

Bracie i siostro, zwracam się tak do Ciebie, ponieważ jesteś dzieckiem Bożym. Zostałeś stworzony z miłości i dla miłości, a Bóg jest samą miłością i dobrocią.
Czasami trudno jest uwierzyć, ponieważ potrzebujemy "dowodów" na istnienie Boga, którego nie widzimy. Tak jest często w życiu kiedy kierujemy się tylko i wyłącznie rozumem, ale sam rozum nie wystarczy, żeby poznać prawdę o sobie, o swoim istnieniu, o istnieniu świata, czy dojściu do światła, które oświeci nasze drogi.

Przyznaj, że nie widzisz powietrza, a wiesz, że istnieje i nim oddychasz. Tak samo człowiek wierzący oddycha Bogiem, chociaż przeważnie Go nie widzi.
Sam fakt bracie i siostro, że dzisiaj otworzyłeś oczy i wciąż żyjesz to dowód na istnienie Boga, który wciąż trzyma Cię przy życiu. Wstałeś rano i być może zobaczyłeś wschód słońca, a ponieważ jest wiosna usłyszałeś śpiew ptaków. Przyznaj, że ktoś musiał przywołać nowy dzień i stworzyć otaczającą nas przyrodę, która sama z siebie nie powstała.

Nawet jeśli świat według naukowców powstał w wyniku tzw. "wielkiego wybuchu" w kosmosie, to musiała istnieć Osoba, która to z mocą uczyniła.

Po każdym dniu przychodzi noc, a po zimie wiosna... Powstałeś z dwóch małych ziarenek, z wielkiej miłości rodziców. Była w tym momencie obecna tam Osoba, która Cię ukształtowała, więc zna Ciebie od poczęcia.
Wiosną ptaki wiją gniazda, z małych jajek wyklują się ich młode. Popatrz na otaczający Cię świat, na gwiazdy i księżyc i pomyśl, że to Pan Bóg stworzył wszystko z miłości do Ciebie.

Przede wszystkim bracie i siostro pamiętaj, że jesteś kochany przez Boga od samego początku, ponieważ On z Ciebie nigdy nie zrezygnuje.
Nie przestawaj szukać prawdy i światła, które oświeci drogi Twego życia.
Jesteś najpiękniejszym dowodem na istnienie Stwórcy, kochanym i wyczekiwanym przez Niego.

Co najważniejsze dla Ciebie Pan Jezus przyszedł na świat, aby umrzeć na Krzyżu i później zmartwychwstać, abyś miał życie w obfitości. Świat, który teraz oglądasz przeminie, ale Twoja dusza ma żyć wiecznie, powrócić do Twego Stwórcy, aby być na zawsze szczęśliwym. Taki jest odwieczny plan Boga. 

Pamiętaj nie jesteś sam - Pan Bóg pozostał pod postacią chleba i wina, aby Cię karmić i dzielić z Tobą wszystkie radości i smutki. Miłość Pana Jezusa jest najbardziej pewną rzeczą na świecie. 

Niech Pan Bóg Cię błogosławi +


Dwa świadectwa ku pokrzepieniu w wierze.

Świadectwo o wstawiennictwie bł. Anieli Salawy.  Mam na imię Wiktoria, mam 29 lat i jestem z okolic Kielc. Chciałabym się podzie...