niedziela, 19 września 2021

Atak na rodzinę i życie - moja odpowiedź.


Dawno nie wypowiadałam się w sprawie aborcji i związków osób tej samej płci, ale ostatnio tyle się dzieje w tym temacie, że muszę zabrać głos.

1. Aborcja
Zawsze twardo stoję w obronie życia od momentu jego poczęcia. Ostatnio poruszyła mnie wypowiedź posłanki lewicy na temat cierpienia zwierząt.
Zgadzam się z tym, że nad stworzeniem nie można się w żaden sposób znęcać, ale podkreślam to, że z woli Bożej mamy "czynić sobie ziemię poddaną."
Wspomniana posłanka strasznie rozczulała się nad niedolą łowionych ryb i hodowanych dla mięsa zwierząt. Ta sama kobieta wraz z całą lewicą walczy o prawa kobiet do aborcji na życzenie.
Tyle tu hipokryzji, że nie sposób milczeć. Ile cierpi dziecko siłą wyrywane z brzucha matki! Życie ludzkie jest nieskończenie bardziej ważne niż życie zwierząt.

W głowie się poprzewracało, mam wrażenie, że wracamy do czasów obozów hitlerowskich, gdzie urodzone dziecko natychmiast było rzucane o ścianę, albo topione w beczce z wodą. Tam też wszystkie wartości były zupełnie odwrócone. Dziś Bruksela walczy o prawo do zabijania nienarodzonych i piętnuje Polskę za to, że prawnie chroni życie poczęte.

Unia Europejska, która kiedyś upadnie z powodu swojego odejścia od chrześcijańskich korzeni, urządza sobie targi niemowląt dla par homoseksualnych. Tu przechodzę do drugiego tematu...

2. Związki partnerskie osób tej samej płci i adopcja dzieci.
Jak już wspomniałam Bruksela urządziła niedawno targi niemowląt dla gejów i lesbijek, którzy mogli wybrać sobie dziecko według własnego upodabania.
Jest to handel człowiekiem w XXI wieku.
Na dodatek model rodziny składający się z kobiety, mężczyzny i ich dzieci jest wypierany, a w jego miejsce Unia Europejska próbuje umieścić związki homoseksualne (jako normę), oraz adopcje dzieci przez osoby tej samej płci.

Zawsze twardo stoję przy tradycyjnym modelu rodziny i byłam już kiedyś nazwana "homofobką" chociaż nią nie jestem.
Jestem też ciemnogrodem i mam wyjść ze średniowiecza. Nie wyjdę nigdy. Wolę swoje średniowiecze, niż ten tak bardzo nowoczesny świat.

Dlatego podkreślam, że rodzinę tworzy kobieta, mężczyzna i ich dzieci, które już od momentu poczęcia mają prawo do życia.
Jest to zapisane w naszej konstytucji i mam nadzieję, że posłowie i posłanki, którzy niegdyś wychodzili na ulicę w jej obronie, wezmą to także dziś pod uwagę w swoich wypowiedziach.

Dziękuję Panu Bogu i Królowej Polski, że mój kraj, jak dotąd skutecznie opiera się tęczowej rewolucji, trwa przy wierze i tradycji naszych ojców.
Nie ustawajmy w modlitwie za Ojczyznę.


Aborcja w Polsce = bezprawie!

"Nie będziesz nigdy matką, nie zabieraj więc głosu na temat aborcji!" To usłyszałam od koleżanki, która wiedziała, że ...