niedziela, 26 grudnia 2021

Boże Narodzenie - najważniejsze wydarzenie w dziejach ludzkości.

Boże Narodzenie to niewątpliwie najważniejsze i najbardziej przełomowe wydarzenie w dziejach ludzkości.

Do tego stopnia, że w XXI wieku świat usiłuje wymazać je i zastąpić słowem takim jak np. "zimowe wakacje", byle tylko nie używać terminu: Boże Narodzenie.

Człowiek, który powinien co roku pochylać się nad cudem wcielenia i narodzenia Pana Jezusa zamienił żłóbek betlejemski na ozdoby choinkowe, prezenty, światełka i suto zastawione stoły. Owszem cała tradycja świąteczna i nastrój są ważne, ale Zbawiciel leżący w śmierdzącej stajni jest bardzo niewygodny, nie pasuje do świata, w którym nie ma już często miejsca dla ubogich, chorych, niepełnosprawnych czy bezdomnych.
To właśnie z powodu tych odrzuconych Pan Jezus przyszedł na świat w takich warunkach, po to, aby dzielić z nimi ich los i dodać otuchy.

W tym roku Unia Europejska, która już dawno straciła swoje chrześcijańskie korzenie postanowiła wymazać nazwę: Boże Narodzenie. Widać, że zły duch usiłuje za wszelką cenę zniszczyć oblicze Boga - Człowieka w naszych sercach i wmówić nam, że bez tajemnicy wcielenia, a potem narodzenia się Jezusa człowiek dałby sobie radę. Tak nie jest. Bez przyjścia Zbawiciela na świat nie byłoby późniejszego Zmartwychwstania, które otworzyło nam bramy nieba.

Dzieciątko Jezus wychowało się w rodzinie, aby ją uświęcić i dać za wzór dla nas.
Dlatego zaraz po świętach Bożego Narodzenia Kościół katolicki ma w swoim kalendarzu liturgicznym niedzielę Świętej Rodziny.
Z rodziną także walczy ten świat. Wmawia się nam inny model rodziny niż ten zbudowany z kobiety, mężczyzny i ich dzieci. Ten wypaczony obraz rodziny jest sposobem na walkę złego ducha o dusze ludzkie. W krajach Europy Zachodniej już małe dzieci uczone są tzw. tolerancji dla związków homoseksualnych.
Takie działania niszczą niewinność dziecka, jego prawidłowe dojrzewanie i jego wzrastanie w świętości.
Co roku żłóbek, który także znika już z przestrzeni publicznej ma nam przypominać, że Jezus stał się człowiekiem dla naszego zbawienia.

Kościół katolicki nie bez powodu po świętach Bożego Narodzenia obchodzi wspomnienie św. Szczepana - pierwszego męczennika, oraz święto Niewinnych Młodzianków.
Krew męczenników jest zasiewem wiary i świadectwem dla tych, którzy nie wierzą w Boga. O współczesnych męczennikach świat milczy, ale Pan Jezus zdaje się nam co roku przypominać, że cierpienie jest od samego początku wpisane w nasze życie.
A święci Młodziankowie to obraz mordowanych, nienarodzonych dzieci, które bronić się nie potrafią. To Pan Bóg bierze je w obronę. Kiedy świat milczy Pan woła i te wszystkie symbole oraz wspomnienia w oktawie Świąt Bożego Narodzenia nie są przypadkiem.

Czyż to nie dlatego Unia Europejska tak bardzo walczy ze świętami Bożego Narodzenia, które ukazują nam obraz współczesnego świata?
Syn Boży leżący w żłobie mówi o tym, o czym współczesny świat zapomina i uparcie milczy.
Chwalmy Pana za ten "cud nad cudami," nad którym pochylają się Maryja i św. Józef.


Aborcja w Polsce = bezprawie!

"Nie będziesz nigdy matką, nie zabieraj więc głosu na temat aborcji!" To usłyszałam od koleżanki, która wiedziała, że ...